powinny się sobie dziwić, jeśli styl ma być oryginalny".<br>Na twarzy polonisty malowała się walka. Z jednej strony, wyraźnie, chciał machnąć na Rożka ręką, uznając go za przypadek po prostu beznadziejny, z drugiej, zdawał sobie sprawę, że lapsusu z pierwszego zdania nie może tak zostawić.<br>- Dobrze - powiedział wreszcie po chwili milczenia - postawię ci więcej niż trójkę, musisz jednak wyjaśnić, jak mianowicie wyglądał Antek po całym dniu pracy.<br>- Jak to jak? - zdziwił się Rożek. - Tak właśnie, jak napisałem.<br>- Proszę więc, opisz to. Antek wyglądał jak?...<br>- No... - Rożek zaczął się jąkać - jak genitalia... męskie...<br>- Ej, to chyba jeszcze nie wszystko - z przekąsem rzekł