Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
w tej drobnej szybie,
Poza którą do snu naglisz piersi dwoje!


TAJEMNICA

Nikt nas nie widział - chyba te ćmy,
Co puszyścieją w przelocie.
I tak nam słodko, że tylko - my
Wiemy o naszej pieszczocie.

Młodsza twa siostra, zrywając wrzos,
Śledziła szept nasz daleki...
I mówiąc z nami, ucisza głos -
A milknąc - spuszcza powieki.

I po ogrodzie mknie wzdłuż i wszerz,
Zaprzepaszczona w swym śpiewie!
I tak nam słodko, że ona też
Wie o tym, o czym nikt nie wie...

ZMIERZCH

Pierwsza zmierzchu fala
Spływa ponad dach.
W szybach - mrok, a z dala
Słońce się dopala
W nasturcjach i mgłach.

Mąci nam
w tej drobnej szybie,<br>Poza którą do snu naglisz piersi dwoje!&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;TAJEMNICA&lt;/&gt;<br><br>Nikt nas nie widział - chyba te ćmy,<br> Co puszyścieją w przelocie.<br>I tak nam słodko, że tylko - my<br> Wiemy o naszej pieszczocie.<br><br>Młodsza twa siostra, zrywając wrzos,<br> Śledziła szept nasz daleki...<br>I mówiąc z nami, ucisza głos -<br> A milknąc - spuszcza powieki.<br><br>I po ogrodzie mknie wzdłuż i wszerz,<br> Zaprzepaszczona w swym śpiewie!<br>I tak nam słodko, że ona też<br> Wie o tym, o czym nikt nie wie...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ZMIERZCH&lt;/&gt;<br><br>Pierwsza zmierzchu fala<br>Spływa ponad dach.<br>W szybach - mrok, a z dala<br>Słońce się dopala<br>W nasturcjach i mgłach.<br><br>Mąci nam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego