Sławku, jak to jest z tym dobrym łotrem? Mam rację czy nie?<br>- Oczywiście. To znany przykład - Sławek podważa oryginalność mojego odkrycia. A już myślałem, że połączenie mojego geniuszu z bułgarskim winem owocuje teologicznym nowatorstwem. Anetka próbuje włączyć się do dowcipkowania, nucąc Always look at the bright side of life, ale milknie.<br>- Ano tak! - przypominam sobie. - Przecież ty, Sławku, nawet uzasadniałeś kiedyś słuszność ukrzyżowania Pana Jezusa! - zanoszę się śmiechem, Sławek zaprzecza, a ja, czując, że wino trzaska mnie już za mocno, milknę raptownie i wsłuchuję się w swoje wnętrze. <br>Paweł prostuje się, niczym indor wyciąga szyję zbyt silnie obciskaną kołnierzykiem, i podsumowuje