dzieła rzymskiego naturalisty, na którego tak często się powoływał.<br> Celowe byłoby sprawdzenie także, w jakim stopniu Chmielowski, pisząc czwarty rozdział ("Nowy Pliniusz...") tomu III <hi rend="italic">Nowych Aten</hi>(a także i inne rozdziały), korzystał z dzieła Maseniusza gdyż i tam podany został cały wykład historii naturalnej.<br> Należy zwrócić uwagę, że pisząc o minerałach w tomie I, Chmielowski używał na ogół nazw polskich, posługując się przeważnie słownictwem Rzączyńskiego, natomiast w tomie III stosował najczęściej nazwy łacińskie, nawet w tych przypadkach, gdy poprzednio użył nazw polskich (chryzolit, jaspis, szafir); tylko w przypadku diamentu, bursztynu, onyksu, topazu i pereł <gap>. pozostawił Chmielowski nazwy polskie. <page nr=151>. Trudno to tłumaczyć