Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.22 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się do dymisji w ostatni poniedziałek, ponieważ, jak powiedział, dowództwo naszej armii odrzuciło jego pomysły na polepszenie funkcjonowania jednostki.

- mówi były dowódca GROM-u, płk Roman Polko
Czy nasze służby są przygotowane na ewentualne zamachy?
Płk Roman Polko: - Współpraca między poszczególnymi resortami, a raczej pomiędzy jednostkami specjalnymi tych resortów jest minimalna. Wyobraźmy sobie u nas w Warszawie, w Teatrze Wielkim taką sytuację, jak w Moskwie na Dubrowce. I co? Na miejscu spotyka się GROM z policyjnymi antyterrorystami, mówimy sobie: "cześć, my jesteśmy z GROM-u", "cześć, my z policji" i zaczynamy razem działać. To niemożliwe. Nie znamy się. Mamy różne wyposażenie
się do dymisji w ostatni poniedziałek, ponieważ, jak powiedział, dowództwo naszej armii odrzuciło jego pomysły na polepszenie funkcjonowania jednostki.<br><br>&lt;tit1&gt;- mówi były dowódca GROM-u, płk Roman Polko&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czy nasze służby są przygotowane na ewentualne zamachy?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Płk Roman Polko: - Współpraca między poszczególnymi resortami, a raczej pomiędzy jednostkami specjalnymi tych resortów jest minimalna. Wyobraźmy sobie u nas w Warszawie, w Teatrze Wielkim taką sytuację, jak w Moskwie na Dubrowce. I co? Na miejscu spotyka się GROM z policyjnymi antyterrorystami, mówimy sobie: "cześć, my jesteśmy z GROM-u", "cześć, my z policji" i zaczynamy razem działać. To niemożliwe. Nie znamy się. Mamy różne wyposażenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego