Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
tata nie dawał znaku życia. Nie pisał, nie przyjeżdżał,
nic.
W szkole ułożyło się jakoś. Liceum to nie podstawówka.
Dominika naprawdę lubiła się uczyć, nowe koleżanki
były dla niej "dobre". Czasem tylko... Ale "czasem"
daje się znieść.
Bomba wybuchła przed Bożym Narodzeniem. Sobotni program muzyczny
prowadził jak zwykle spiker o miodowym, usypiającym głosie,
a brał w owym programie, "proszę państwa, udział
utalentowany i ciekawy jako muzyk oraz indywidualność były
organista, mistrz klawiatury, Jakub Bogusz..."
Grał prawie cztery minuty.
Kaleń najpierw oniemiał, później zawrzał. Babka,
ku zdumieniu wszystkich, wyparła się syna. Dominika wysiedziała
kanapę w kącie pod półką z radiem. Czekała
zapowiedzi
tata nie dawał znaku życia. Nie pisał, nie przyjeżdżał, <br>nic.<br>W szkole ułożyło się jakoś. Liceum to nie podstawówka. <br>Dominika naprawdę lubiła się uczyć, nowe koleżanki <br>były dla niej "dobre". Czasem tylko... Ale "czasem" <br>daje się znieść.<br>Bomba wybuchła przed Bożym Narodzeniem. Sobotni program muzyczny <br>prowadził jak zwykle spiker o miodowym, usypiającym głosie, <br>a brał w owym programie, "proszę państwa, udział <br>utalentowany i ciekawy jako muzyk oraz indywidualność były <br>organista, mistrz klawiatury, Jakub Bogusz..."<br>Grał prawie cztery minuty.<br>Kaleń najpierw oniemiał, później zawrzał. Babka, <br>ku zdumieniu wszystkich, wyparła się syna. Dominika wysiedziała <br>kanapę w kącie pod półką z radiem. Czekała <br>zapowiedzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego