Izraelski dziennik "Maariv" twierdzi, że Zinni określił Autonomię Palestyńską "mafią", a Jasera Arafata "capo di tutti capi". W ostrych słowach mówił też o Mohammedzie Dahlanie i Dżibrilu Radżubie, palestyńskich szefach bezpieczeństwa. Nie szczędził za to pochwał pod adresem Szarona. - Cały świat mnie przed nim ostrzegał, ale odkryłem, że to taki miś, zawsze gotów proponować konstruktywne rozwiązania. Arafat wciąż nie może opuścić Ramallah. Izrael nie puścił go do Brukseli na spotkanie szefów dyplomacji UE, bo "nie dowiódł gotowości walki z terroryzmem, nie aresztował zabójców ministra turystyki Rehavama Zeviego, ani osób odpowiedzialnych za "Karine A"". Zevi zginął w październiku z rąk bojowników Frontu