ma swój metajęzyk, swoją hermeneutykę i może być spokojnie niezrozumiały, zrobić habilitację i zarabiać dzięki temu więcej pieniędzy. Uniwersytety nie służą już poszukiwaniu prawdy. Są miejscem pracy, miejscem zarabiania pieniędzy dla ludzi, którzy parają się czymś, co od czasów neopozytywistów zwykło zwać się nauką.<br><br> - No właśnie, przez to <orig>zaniknęła</> relacja mistrz-uczeń na uniwersytetach. Kiedy w średniowiecznym Paryżu wybuchały bunty i profesorowie wraz ze studentami wyjeżdżali z miasta, to mówiono, że uniwersytet opuścił miasto, dlatego, że uniwersytet to był mistrz i uczniowie, a nie budynki, sale wykładowe, biblioteki.<br><br> - Autorytet postmodernistów Jacques Derrida twierdzi, że być filozofem to znaczy zaspokajać taką potrzebę