mnie z misją, dać mi prostotę, wolność od zbędnych słów, uwolnić od wszystkiego, co perwersyjne i błędne. Lecz ja zostałem powołany po to, by wytarzać się w bagnie perwersji, w chaosie świata i z tego miejsca wyprowadzić nowinę. Gdzie jest zbawienie, gdzie zatracenie? Ale wdzięczny jestem za to, że francuscy mistycy i spirytyści posłali mi ku wybawieniu anioła. Będę się z nim spotykał... A on? Czy dojdzie do wyżyn, które zostały mu obiecane? Czy zakosztuje w nieśmiertelności, czy dane mu będzie uzdrawiać ludzkie dusze przez dotyk? Mówi: "Powstaje w tobie największe przedstawienie. Ono będzie od Boga, ono już w tobie dojrzewa