na zajęciach z języka angielskiego. Po "katoliku" poszła plotka, że belfer ma L-4. Każdemu wolno zachorować. Młodzież nie wierzy, że ich anglista okazał się bandytą, co sugerują dziennikarze. Był taki niepozorny, niezbyt wysoki. Długie włosy związane w kucyk, sweter, dżinsy. Marek D. jest po trzydziestce, czuje się młodo i młodo wyglądał.<br><br><tit>Anglista w kominiarce</><br><br>Maciej Brania nie widział twarzy Marka D. Nie mógł wiedzieć, że napastnik jest uwielbianym przez młodzież nauczycielem z chorzowskiego liceum katolickiego. Pracownik stacji CPN w Siemianowicach Śląskich widział mężczyznę w kominiarce. Bandyta przystawił do brzucha Adama, syna pana Macieja, coś, co wyglądało jak ręczny miotacz gazu