górach niejednokrotnie doprowadziło do poważnych wypadków. "Zamroczeni" gorzałką turyści gubią się na szlaku, nie mogą się poruszać o własnych siłach.<br>Poszukiwani przez GOPR w wielogodzinnych nieraz wyprawach poszukiwawczych, transportowani są w stanie nieświadomości. Dopiero po pewnym czasie, potrzebnym na "dojście do siebie", usiłują przypomnieć sobie co właściwie się stało. Zwłaszcza młodzi ludzie, wchodzący w "dorosłe życie", chętnie sięgają po kieliszek na wycieczkach i rajdach studenckich. Księgi wypraw Grupy Podhalańskiej notują wiele wypadków śmiertelnych, spowodowanych nadmierną konsumpcją alkoholu w górach. Dla jednego z dwójki młodych turystów, nocna sierpniowa wycieczka w Pieniny zakończyła się tragicznie. Powodem podjęcia przez Mariusza S. zgubnej decyzji forsowania