Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o urlopie
Rok powstania: 2001
piątej, a potem o siódmej się z nimi umówiłam tam przy wejściu, że my z mężem podjedziemy. No bo już potem wieczorem to już sobie myślę, lepiej żeby byli pod opieką rodziców.
No jasne.
No i pojechaliśmy, zwłaszcza że mąż uwielbia zespół Perfect. To jest taki jego tam z czasów młodzieńczych jakiś ulubiony zespół.
No ja też bardzo lubię.
No i jak był ten koncert, to mąż mówi, nie, jak koncert jest Perfectu, to obowiązkowo jedziemy. I pojechaliśmy na ten Perfect i i później zostaliśmy do samego końca, do tych ogni sztucznych. Chłopcy byli zachwyceni. Bardzo im się podobało, zresztą ja
piątej, a potem o siódmej się z nimi umówiłam tam przy wejściu, że my z mężem podjedziemy. No bo już potem wieczorem to już sobie myślę, lepiej żeby byli pod opieką rodziców. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No jasne. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No i pojechaliśmy, zwłaszcza że mąż uwielbia zespół &lt;name type="org"&gt;Perfect&lt;/&gt;. To jest taki jego tam z czasów młodzieńczych jakiś ulubiony zespół. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No ja też bardzo lubię. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No i jak był ten koncert, to mąż mówi, nie, jak koncert jest Perfectu, to obowiązkowo jedziemy. I pojechaliśmy na ten &lt;name type="org"&gt;Perfect&lt;/&gt; i i później zostaliśmy do samego końca, do tych ogni sztucznych. Chłopcy byli zachwyceni. &lt;vocal desc="yyy"&gt; Bardzo im się podobało, zresztą ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego