nie znajduję racji, dla których miałbym na tę propozycję przystać. Raz jeszcze: mam nadzieję, iż moje opory wyraziwszy, nikogo z obecnych nie dotknąłem, byłoby to jak najdalsze od moich intencji.</><br> <hi>Jacek Salij</hi><who3>To może ja od razu rzucę swoje dwa grosze w odpowiedzi na pytanie o Kołakowskiego jako historyka filozofii. Dla mnie odkrywcze, bardzo odkrywcze, było jego spojrzenie na dowód ontologiczny. Św. Tomasz, jak wiadomo, dowód ontologiczny stanowczo odrzuca, a to dlatego, że opiera się on na fałszywym założeniu, jakoby człowiek był zdolny wytworzyć sobie pojęcie Boga. Według św. Tomasza, skoro Bóg jest nieskończony, a wszelkie ludzkie pojęcia skończone, żadne nasze pojęcia