Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
nas lada chwila. O bogowie, ześlijcie
pieczarę bezpieczną, skryjcie nas na dnie morza... Co to za krzyk?
Od czoła pochodu dolatywały istotnie wołania. Nim Ab-Ram zdążył ruszyć w tę
stronę, nadjechał zgrzany, zdyszany Elizer. Zeskoczył z osła i padł do nóg panu.
- Żyj wiecznie, Ab-Ramie! - zawołał. - Bogowie wiedli mnie, żem nie zbłądził...
- Powiadaj - skrzeczał Tare - gdzie jest pościg? Czy daleko?
Elizer spojrzał nie rozumiejąc
- Gdzie są kapłani? Patesi z wojskiem? Już chyba spostrzegli, że nas nie ma?
Elizer pojął i wybuchnął śmiechem. Nie zważając na zmęczenie i szacunek winny
panom, jął podskakiwać na miejscu, bijąc się po bokach dłońmi
nas lada chwila. O bogowie, ześlijcie <br>pieczarę bezpieczną, skryjcie nas na dnie morza... Co to za krzyk?<br>Od czoła pochodu dolatywały istotnie wołania. Nim Ab-Ram zdążył ruszyć w tę <br>stronę, nadjechał zgrzany, zdyszany Elizer. Zeskoczył z osła i padł do nóg panu.<br>- Żyj wiecznie, Ab-Ramie! - zawołał. - Bogowie wiedli mnie, żem nie zbłądził...<br>- Powiadaj - skrzeczał Tare - gdzie jest pościg? Czy daleko?<br>Elizer spojrzał nie rozumiejąc<br>- Gdzie są kapłani? Patesi z wojskiem? Już chyba spostrzegli, że nas nie ma?<br>Elizer pojął i wybuchnął śmiechem. Nie zważając na zmęczenie i szacunek winny <br>panom, jął podskakiwać na miejscu, bijąc się po bokach dłońmi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego