weselu u Atoma, bo jestem bardzo ciekaw. </><br><who1> No ja się napierdoliłem... </><br><who3> No, ale <gap reason="privacy"> to nic nie pamięta. </><br><who1>...gdzieś tak dwudziestej pierwszej. </><br><who2> O dwudziestej pierwszej byłeś najebany? </><br><who1> Tak. </><br><who2> No, <gap reason="privacy">, no... </><br><who1> po czym, kurde, centralnie z wysokości pół metra narzygałem do kieliszka. </><br><who2> <vocal desc="laugh"> </><br><who3> To jest najlepszy dowód.... </><br><who2> A ty byłeś, Jurek? </><br><who3> Tak, ale mnie się ... </><br><who1> Nie uroniwszy ani kropli... </><br><who3> Tak. Mnie się podobało jak <gap reason="privacy"> zjeżdżał ze stołka. Siedział, tak siedział i tak <orig reg="sobie">se</> zjeżdżał i spadał pod stół... <vocal desc="laugh"> </><br><who2> A jak reszta towarzystwa się bawiła? W ogóle <gap reason="privacy"> szczęśliwy, czy tak.. </><br><who1> Wiesz co? Podejrzewam, kurwa, że Atom był szczęśliwy, ale towarzystwo bawiło się chujowo. </><br><who3> No...nie