Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
i Opacza
Zapomnę dzieje. Zły to schron,
Gdzie nawet wolny wiatr rozpacza,
I gdzie jest wolny tylko on.
A może przetrwam i zapomnę
Te dni niemocy, chłód i głód,
I przyjdą czasy wiekopomne,
Gdy wskrzesi muzy wolny lud.

1941



OSTATNIA MŁODOŚĆ
Czas już zacząć umierać z humorem. Niepotrzebnie tak na mnie patrzycie,
Świat. moi mili, nie kończy się przecież na jednym człowieku,
Dla niego - owszem, na pewno. Lecz każde dzisiejsze życie
Urwać się musi jak moje przed końcem jednego wieku.

Za sto lat nikt już nie przetrwa spośród trzech ludzkich miliardów,
Które dziś myślą i cierpią. A tych zaś, co umierają
i Opacza<br> Zapomnę dzieje. Zły to schron,<br>Gdzie nawet wolny wiatr rozpacza,<br> I gdzie jest wolny tylko on.<br>A może przetrwam i zapomnę<br> Te dni niemocy, chłód i głód,<br>I przyjdą czasy wiekopomne,<br> Gdy wskrzesi muzy wolny lud.<br><br>1941&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;OSTATNIA MŁODOŚĆ&lt;/&gt;<br>Czas już zacząć umierać z humorem. Niepotrzebnie tak na mnie patrzycie,<br>Świat. moi mili, nie kończy się przecież na jednym człowieku,<br>Dla niego - owszem, na pewno. Lecz każde dzisiejsze życie<br>Urwać się musi jak moje przed końcem jednego wieku.<br><br>Za sto lat nikt już nie przetrwa spośród trzech ludzkich miliardów,<br>Które dziś myślą i cierpią. A tych zaś, co umierają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego