Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
rozgoryczonego do pierwszych królów polskich Władka. Z północy zerwał się wiatr i jęcząc z wysiłku, przywlókł za sobą ogromne chmurzysko.
Jerzy uporczywie twierdził, że się wypogadza. Potakiwałem bez przekonania, rozparłszy kolana ułamanym kawałkiem drzewa, aby wysuszyć wewnętrzną stronę spodni. Zdrzemnąłem się w tej niezbyt dystyngowanej i niewygodnej pozycji, ale obudził mnie śnieg sypiący za kołnierz.
Było zimno. Ognisko dogasało. Jerzy pochrapywał na zmianę z Jakubem. Stefan po omacku zbierał gałęzie. Ja dzwoniłem zębami i skłonny byłem potępić Piasta-Kołodzieja za wybór klimatu.
Wreszcie zaczęło szarzeć. Poszliśmy za Jakubem do budek...
...
... bliżej siedzący cietrzew czuszyknął przeciągle podfruwając w górę i właśnie zamierzał
rozgoryczonego do pierwszych królów polskich Władka. Z północy zerwał się wiatr i jęcząc z wysiłku, przywlókł za sobą ogromne chmurzysko.<br>Jerzy uporczywie twierdził, że się wypogadza. Potakiwałem bez przekonania, rozparłszy kolana ułamanym kawałkiem drzewa, aby wysuszyć wewnętrzną stronę spodni. Zdrzemnąłem się w tej niezbyt dystyngowanej i niewygodnej pozycji, ale obudził mnie śnieg sypiący za kołnierz.<br>Było zimno. Ognisko dogasało. Jerzy pochrapywał na zmianę z Jakubem. Stefan po omacku zbierał gałęzie. Ja dzwoniłem zębami i skłonny byłem potępić Piasta-Kołodzieja za wybór klimatu.<br>Wreszcie zaczęło szarzeć. Poszliśmy za Jakubem do budek...<br>...<br>... bliżej siedzący cietrzew &lt;orig&gt;czuszyknął&lt;/&gt; przeciągle podfruwając w górę i właśnie zamierzał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego