Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
Lepiej zatrzymajcie. Po prostu zatrzymajcie. Nie trzeba mnie dotykać. W kółko,
w kółko. Klaszczą w dłonie. Chłopcy, dziewczęta. Karuzela czeka. Coraz szybciej.
Szybciej. Wzywa nas z daleka. Kiedy to się stało? Wczoraj? Dawno? Bardzo dawno.
Poza czasem. Między minutami. Między literami. Rozpływam się.
- Co mi pan tu o ciśnieniu i moczu! Od trzech tygodni nie dowiedziałem się nic
więcej! Co to ma być, do cholery jasnej?! Szpital neurologiczny czy praktyki
studenckie?
- Widzi pan, to wyjątkowy przypadek i...
- Widzę?! Moja żona od prawie miesiąca żyje tylko dzięki tej potwornej aparaturze.
Jasne, że to wyjątkowy przypadek! Bez pańskiej "diagnozy"!
- Proszę się tak nie
Lepiej zatrzymajcie. Po prostu zatrzymajcie. Nie trzeba mnie dotykać. W kółko, <br>w kółko. Klaszczą w dłonie. Chłopcy, dziewczęta. Karuzela czeka. Coraz szybciej. <br>Szybciej. Wzywa nas z daleka. Kiedy to się stało? Wczoraj? Dawno? Bardzo dawno. <br>Poza czasem. Między minutami. Między literami. Rozpływam się. <br>- Co mi pan tu o ciśnieniu i moczu! Od trzech tygodni nie dowiedziałem się nic <br>więcej! Co to ma być, do cholery jasnej?! Szpital neurologiczny czy praktyki <br>studenckie?<br>- Widzi pan, to wyjątkowy przypadek i...<br>- Widzę?! Moja żona od prawie miesiąca żyje tylko dzięki tej potwornej aparaturze. <br>Jasne, że to wyjątkowy przypadek! Bez pańskiej "diagnozy"!<br>- Proszę się tak nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego