Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
witaminowe cukierki. Lecz podobne lecznicze ekstrakty stawały się na rynku Piszczeli coraz droższe, zwiększał się popyt, zmniejszała podaż - i Ojalika obawiała się, że może nadejść taki dzień, kiedy nie będzie jej na nie stać. Zbezzębnieję - wykrzywiała się na wiatr - skóra mi się pomarszczy, przywiędną mięśnie, rozsuszy się twarz latami komputerowo modelowana do skończonego piękna; będę wyglądać jak oni. W tej fiolce, pod witaminizatorami, na samym dnie krył się jeszcze jeden, bynajmniej nie antyszkorbutowy cukierek. Bardzo słodki; bardzo kuszący; nie do zapomnienia. Dla odróżnienia miał czarną barwę.
- Na moment.
Podała Lee lornetkę.
Murzyn zdjął okulary odblaskowe i uniósł zeissa. Po chwili zmarszczył
witaminowe cukierki. Lecz podobne lecznicze ekstrakty stawały się na rynku Piszczeli coraz droższe, zwiększał się popyt, zmniejszała podaż - i Ojalika obawiała się, że może nadejść taki dzień, kiedy nie będzie jej na nie stać. &lt;orig&gt;Zbezzębnieję&lt;/&gt; - wykrzywiała się na wiatr - skóra mi się pomarszczy, przywiędną mięśnie, rozsuszy się twarz latami komputerowo modelowana do skończonego piękna; będę wyglądać jak oni. W tej fiolce, pod witaminizatorami, na samym dnie krył się jeszcze jeden, bynajmniej nie antyszkorbutowy cukierek. Bardzo słodki; bardzo kuszący; nie do zapomnienia. Dla odróżnienia miał czarną barwę. <br>- Na moment. <br>Podała Lee lornetkę. <br>Murzyn zdjął okulary odblaskowe i uniósł &lt;orig&gt;zeissa&lt;/&gt;. Po chwili zmarszczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego