Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
a za nimi przyszedł apetyt polityczny. Rozbudzona politycznie polska młodzież już nie uśnie - trudno i darmo.
Wszyscy jednak wierzą, że wyjście się znajdzie - mianowicie wyjście polityczne. Jakie? Ano właśnie takie, jakie głoszą od szeregu lat. Przekonać Sąsiada czyli Wielkiego Brata, że dążąc do reform, do demokratyzacji i samorządności, do nowego modelu, nie dążymy do ZMIANY SYTUACJI GEOPOLITYCZNEJ. Geopolitykę uważamy dziś za niezmienną, choć chcemy wewnętrznej samodzielności i duchowej odrębności - oto aksjomat, który teraz nawet Socjusze uznają, a chyba też redaktor Giedroyć rozumie - widziałem to po jego oczach w Sztokholmie - łaskawsze były dla niżej podpisanego, nie patrząc nań jak na ugodową gadzinę
a za nimi przyszedł apetyt polityczny. Rozbudzona politycznie polska młodzież już nie uśnie - trudno i darmo.<br>Wszyscy jednak wierzą, że wyjście się znajdzie - mianowicie wyjście polityczne. Jakie? Ano właśnie takie, jakie głoszą od szeregu lat. Przekonać Sąsiada czyli Wielkiego Brata, że dążąc do reform, do demokratyzacji i samorządności, do nowego modelu, nie dążymy do ZMIANY SYTUACJI GEOPOLITYCZNEJ. Geopolitykę uważamy dziś za niezmienną, choć chcemy wewnętrznej samodzielności i duchowej odrębności - oto aksjomat, który teraz nawet Socjusze uznają, a chyba też redaktor Giedroyć rozumie - widziałem to po jego oczach w Sztokholmie - łaskawsze były dla niżej podpisanego, nie patrząc nań jak na ugodową gadzinę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego