pokrzyżowała dobre intencje konkurencji. A może kraj nasz nie zasłużył sobie na względy Opatrzności? Owszem, zmartwychwstał, ale na dwadzieścia lat ledwie, za pierwszym razem. A - za drugim...? <br> A moja skromna osoba to już na pewno nie zasługuje na względy tej pierwszej Pani O. I, cokolwiek spotkało mnie pomyślnego, zawdzięczam to, moim zdaniem, oku tej drugiej pani O. To znaczy - temu konkretnie, że na ogół przymykało się na mnie, nie zwracając na moją osobę szczególnej uwagi.<br><br><br><tit>Prolog Hotel "Pod Orłem" </> <br> Pociąg przyjechał o czasie, więc moja podróż do B. kończyła się niecodziennie. Nie było wprawdzie żadnych kataklizmów, jakie zdarzają się w grudniu: ostrych