Typ tekstu: Książka
Autor: Kornhauser Julian
Tytuł: Stan wyjątkowy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1965
czy są straty nie możemy się doliczyć
byliśmy na wojnie krótkiej jak błysk flesza
a włosy urosły nam do ramion
nawet ci którzy wyjechali za granicę
nie dorobili się europejskiej samotności
oczywiście że w niektórych pokojach naszego miasta
przechowaliśmy trochę cennych rzeczy
czy to wszystko nie mogę sobie przypomnieć
dom mój odpływa
nie widzę przyjaciół mistycznych i dyskursywnych
ponieważ jest jesień dom mój płynie
jak szalona łódź francuskich symbolistów
po wojnie (niektórzy wolą nazywać ten okres
zaciekłym czytaniem prasy zakazanych książek
i słuchaniem radia do późnej nocy) dni stały się
krótsze a noce dłuższe w mieszkaniach paliły się świece
w szklanych
czy są straty nie możemy się doliczyć <br>byliśmy na wojnie krótkiej jak błysk flesza <br>a włosy urosły nam do ramion <br>nawet ci którzy wyjechali za granicę <br>nie dorobili się europejskiej samotności <br>oczywiście że w niektórych pokojach naszego miasta <br>przechowaliśmy trochę cennych rzeczy <br>czy to wszystko nie mogę sobie przypomnieć <br>dom mój odpływa <br>nie widzę przyjaciół mistycznych i dyskursywnych <br>ponieważ jest jesień dom mój płynie <br>jak szalona łódź francuskich symbolistów &lt;page nr=19&gt; <br>po wojnie (niektórzy wolą nazywać ten okres <br>zaciekłym czytaniem prasy zakazanych książek <br>i słuchaniem radia do późnej nocy) dni stały się <br>krótsze a noce dłuższe w mieszkaniach paliły się świece <br>w szklanych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego