Dlaczego, proszę pana?<br>- Pan mi dał złotego. - I dwadzieścia groszy.<br>- Gdzie? - gość wysypał z portmonetki wszystkie pieniądze. - O, proszę, tu jest dwadzieścia groszy.<br>- Tak, ale to są moje, pan mi ich nie dał. - Proszę pana, na pewno dałem, pamiętam.<br>- Ech... - gość schował portmonetkę, machnął ręką i ruszył do garderoby.<br>Roman momentalnie poczerwieniał. Dogonił gościa w garderobie.<br>- Proszę pana, to nie jest załatwione! - krzyknął zwracając na siebie ogólną uwagę.<br>- Albo panu dałem dwadzieścia groszy, a wtedy nie wolno panu robić ze mnie złodzieja, albo nie dałem, a wtedy pańskim obowiązkiem jest iść do gospodarza i załatwić z tym!<br>- O dwadzieścia groszy będę