Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
sztuczek autorstwa Bunia. W jednym z utworów pojawia się nawet rapowa melorecytacja oparta na próbkach głosu samego Lutosławskiego.

- Do pewnego stopnia "pozwoliliśmy sobie" potraktować dorobek Lutosławskiego z dystansem. Ale ponieważ jego wielkość jest niekwestionowana, absolutnie nie mogliśmy mu w ten sposób zaszkodzić - tłumaczy Bauer. Dodać jeszcze należy, że lżejsze, popularyzatorskie momenty "Lutosphere" stanowią zaledwie część programu. Najdłuższy, trzyczęściowy utwór wypełniły obszerne fragmenty potraktowa-nej całkiem serio skomplikowanej partii solisty z "Koncertu Wiolonczelowego".
Umiejętności trzech kompletnie różnych stylistycznie artystów doskonale się uzupełniają. Bez praktycznej wiedzy Bauera na temat twórczości Lutosławskiego program "Lutosphere" w ogóle by nie powstał. Możdżer dał się już poznać
sztuczek autorstwa Bunia. W jednym z utworów pojawia się nawet rapowa melorecytacja oparta na próbkach głosu samego Lutosławskiego. <br><br>- Do pewnego stopnia "pozwoliliśmy sobie" potraktować dorobek Lutosławskiego z dystansem. Ale ponieważ jego wielkość jest niekwestionowana, absolutnie nie mogliśmy mu w ten sposób zaszkodzić - tłumaczy Bauer. Dodać jeszcze należy, że lżejsze, popularyzatorskie momenty "Lutosphere" stanowią zaledwie część programu. Najdłuższy, trzyczęściowy utwór wypełniły obszerne fragmenty potraktowa-nej całkiem serio skomplikowanej partii solisty z "Koncertu Wiolonczelowego". <br>Umiejętności trzech kompletnie różnych stylistycznie artystów doskonale się uzupełniają. Bez praktycznej wiedzy Bauera na temat twórczości Lutosławskiego program "Lutosphere" w ogóle by nie powstał. Możdżer dał się już poznać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego