Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
Varsovie"? Mógłbym tam śpiewać w chórkach.
Jednak jesień. Zwijają już ogródki, w których popijaliśmy rozwodnione piwo, zamykają tancbudy. Tym razem nie pójdziemy do szkoły. Tak naprawdę, to nie chodzimy już do niej od lat. Mamy już swoje pagery, komputery, samochody. Kupujemy sobie nowe meble, rozszerzamy pamięć operacyjną, zawężamy naczynia wieńcowe, montujemy w samochodach niezwykłe udogodnienia. Dzięki Bogu, nie odbiło nam na podświetlane na fioletowo podwozie. Nasze automatyczne sekretarki zapełniają się pomysłami, których nigdy nie zrealizujemy.


No, wreszcie zaruchałem. Po raz pierwszy od półtora roku, chwali się Marcin zacierając łapska. To piękne uczucie, wzdycha. Solidnie sobie pokopulować. Nic tak dobrze nie wpływa
Varsovie"? Mógłbym tam śpiewać w chórkach. <br>Jednak jesień. Zwijają już ogródki, w których popijaliśmy rozwodnione piwo, zamykają tancbudy. Tym razem nie pójdziemy do szkoły. Tak naprawdę, to nie chodzimy już do niej od lat. Mamy już swoje pagery, komputery, samochody. Kupujemy sobie nowe meble, rozszerzamy pamięć operacyjną, zawężamy naczynia wieńcowe, montujemy w samochodach niezwykłe udogodnienia. Dzięki Bogu, nie odbiło nam na podświetlane na fioletowo podwozie. Nasze automatyczne sekretarki zapełniają się pomysłami, których nigdy nie zrealizujemy. <br><br> <br>No, wreszcie zaruchałem. Po raz pierwszy od półtora roku, chwali się Marcin zacierając łapska. To piękne uczucie, wzdycha. Solidnie sobie pokopulować. Nic tak dobrze nie wpływa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego