Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
powiedział:
- Jednak nie wszystkie szczegóły są dla mnie jasne. Będę go musiał przesłuchać jeszcze raz, kiedy się zgłosi.
Sir William popatrzył na Bogotę pytająco.
Muldoon podniósł porzuconą na kołdrze gazetę. Była przerwa obiadowa i świdry ucichły.



Wojaż
Zawiadomienie przyszło o świcie. Już zarezerwowano dla mnie kajutę drugiej klasy na szwedzkim motorowcu, który odpływał tego wieczoru z Plymouth. Miałem więc niewiele czasu, by się spakować, pożegnać znajomych, załatwić niezbędne sprawy i zdążyć do portu na godzinę 21.00.
Podróż miała trwać kilka tygodni. U jej kresu czekało mnie nowe życie. Sprzedałem i rozdałem wszystko, co tylko mogłem, tak aby nagromadzić jak najwięcej
powiedział:<br>- Jednak nie wszystkie szczegóły są dla mnie jasne. Będę go musiał przesłuchać jeszcze raz, kiedy się zgłosi.<br>Sir William popatrzył na Bogotę pytająco.<br>Muldoon podniósł porzuconą na kołdrze gazetę. Była przerwa obiadowa i świdry ucichły.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div year="1964" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Wojaż&lt;/&gt;<br>Zawiadomienie przyszło o świcie. Już zarezerwowano dla mnie kajutę drugiej klasy na szwedzkim motorowcu, który odpływał tego wieczoru z Plymouth. Miałem więc niewiele czasu, by się spakować, pożegnać znajomych, załatwić niezbędne sprawy i zdążyć do portu na godzinę 21.00.<br>Podróż miała trwać kilka tygodni. U jej kresu czekało mnie nowe życie. Sprzedałem i rozdałem wszystko, co tylko mogłem, tak aby nagromadzić jak najwięcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego