Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
Niechby się stało jeszcze raz.
Żałować? Próżno! Myśl kostnieje,
Maleje duch, siwieje włos,
- Bywały dzieje i nadzieje,
Lecz nie nadziejom sprzyjał los.

Pamiętam wczesne moje wiersze
I pierwszy ich w gazecie druk,
I niepokoje serca pierwsze,
Gdy serce nie zna własnych dróg,
Gdy w głowie dźwięczy rytm Rimbauda
- Wplątana w mózg tragiczna nić -
I gdy przespanej nocy szkoda,
I tak boleśnie chce się żyć.

Pamiętam śnieżne dni nad Newą,
I białe noce równe dniom,
I wlewające się ulewą,
I śpiew, i śmiech, i niebo w dom.
Szumiały skrzydła nieomylne,
Wiatr niewołany do nich biegł,
I tak łaskawie, tak przychylnie
Zaglądał w
Niechby się stało jeszcze raz.<br>Żałować? Próżno! Myśl kostnieje,<br> Maleje duch, siwieje włos,<br>- Bywały dzieje i nadzieje,<br> Lecz nie nadziejom sprzyjał los.<br><br>Pamiętam wczesne moje wiersze<br> I pierwszy ich w gazecie druk,<br>I niepokoje serca pierwsze,<br> Gdy serce nie zna własnych dróg,<br>Gdy w głowie dźwięczy rytm Rimbauda<br> - Wplątana w mózg tragiczna nić -<br>I gdy przespanej nocy szkoda,<br> I tak boleśnie chce się żyć.<br><br>Pamiętam śnieżne dni nad Newą,<br> I białe noce równe dniom,<br>I wlewające się ulewą,<br> I śpiew, i śmiech, i niebo w dom.<br>Szumiały skrzydła nieomylne,<br> Wiatr niewołany do nich biegł,<br>I tak łaskawie, tak przychylnie<br> Zaglądał w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego