Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
walki, jakby stracili ducha i wiarę, że coś jeszcze można wskórać. Paradoksalnie najbardziej waleczny wydaje się być Aleksander Kwaśniewski, a więc ten, który mógłby mniej niż inni zabiegać o głosy. Aktywność Kwaśniewskiego wydaje się szczególna (jest ona na razie dość rutynowym powtórzeniem poprzedniej profesjonalnej kampanii, przy maksymalnym wykorzystaniu tych wszystkich możliwości, jakie daje sprawowanie urzędu prezydenta) przynajmniej na tle ogólnego bezruchu. Można odnieść wrażenie, że kandydatów i partie zwiódł casus Lecha Wałęsy z poprzednich wyborów (można wystartować z bardzo niskim poparciem i szybko odrobić straty), że wszyscy zawzięli się czekać na te ostatnie dwa tygodnie, kiedy to każdy dostanie swój czas
walki, jakby stracili ducha i wiarę, że coś jeszcze można wskórać. Paradoksalnie najbardziej waleczny wydaje się być Aleksander Kwaśniewski, a więc ten, który mógłby mniej niż inni zabiegać o głosy. Aktywność Kwaśniewskiego wydaje się szczególna (jest ona na razie dość rutynowym powtórzeniem poprzedniej profesjonalnej kampanii, przy maksymalnym wykorzystaniu tych wszystkich możliwości, jakie daje sprawowanie urzędu prezydenta) przynajmniej na tle ogólnego bezruchu. Można odnieść wrażenie, że kandydatów i partie zwiódł casus Lecha Wałęsy z poprzednich wyborów (można wystartować z bardzo niskim poparciem i szybko odrobić straty), że wszyscy zawzięli się czekać na te ostatnie dwa tygodnie, kiedy to każdy dostanie swój czas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego