Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
wypadła z hukiem. W otworze ukazała się zarośnięta twarz strażnika.
- Bierzcie nóż - powiedział chropawym głosem.
Błyskawicznie rozcięli krępujące więzy. Ręce Kaliasa zwisły bezwładnie. Nie czuł ich zupełnie. Na przegubach widniały nabrzmiałe, czerwonofioletowe pręgi od powrozów. Zaciskając zęby i przezwyciężając dojmujący ból, zaczął je rozcierać. Miał uczucie, jakby obsiadło go tysiące mrówek.
Wyłamali ścianę. Oczom ich ukazał się straszliwy obraz bitwy. Naprędce sformowane oddziały broniących się usiłowały powstrzymać nacierające tłumy napastników. Legioniści walczyli mężnie, ale do serc ich wkradać się zaczął strach i świadomość klęski. Czyż zmęczeni marszem i całodzienną pracą przy budowie obozu potrafią odeprzeć szaleńczy atak tych dzikich bestii? Ostateczny
wypadła z hukiem. W otworze ukazała się zarośnięta twarz strażnika.<br>- Bierzcie nóż - powiedział chropawym głosem.<br>Błyskawicznie rozcięli krępujące więzy. Ręce Kaliasa zwisły bezwładnie. Nie czuł ich zupełnie. Na przegubach widniały nabrzmiałe, czerwonofioletowe pręgi od powrozów. Zaciskając zęby i przezwyciężając dojmujący ból, zaczął je rozcierać. Miał uczucie, jakby obsiadło go tysiące mrówek.<br>Wyłamali ścianę. Oczom ich ukazał się straszliwy obraz bitwy. Naprędce sformowane oddziały broniących się usiłowały powstrzymać nacierające tłumy napastników. Legioniści walczyli mężnie, ale do serc ich wkradać się zaczął strach i świadomość klęski. Czyż zmęczeni marszem i całodzienną pracą przy budowie obozu potrafią odeprzeć szaleńczy atak tych dzikich bestii? Ostateczny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego