na polską stronę, ważne, że była to droga bezpieczna. Nie ma więc jednej niezmiennej zasady postępowania w górach. To, co bywa wskazane w jednym wypadku, nie może być mechanicznie zastosowane w drugim. Wszystko zależy od okoliczności - to właśnie one stanowią o niepowtarzalności każdej górskiej sytuacji. Jest jednak reguła, której naruszanie mści się na człowieku - jest nią przekroczenie granicy bezpieczeństwa. Wiem, że jest to określenie absolutnie nieprecyzyjne i uzależnione od czynników: kto, kiedy, gdzie. Mówiąc o masywie Czerwonych Wierchów, możemy jednak przyjąć za pewnik, iż przekraczanie granicy rozpoczyna się z chwilą, gdy wędrowiec nie potrafi wrócić po swych śladach w dolinę. Podstawowym