Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Pomorska
Nr: 31.1
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1997
Proboszcz kazał kiedyś uczniom różaniec odmawiać w intencji mojego nawrócenia. Wysmażył też pismo do dyrekcji, że niby krzyczałem na niego w klasie, że wszedłem bez pukania, że ubliżyłem. To pismo podpisały pod dyktando proboszcza 11-letnie dzieci.

Pan Jacek zorganizował kolejną dyskotekę w pierwszy piątek października 1997 roku. - Ksiądz na mszy namawiał dzieci, by nie poszły się bawić - opowiada matka Karoliny, przewodniczącej klasy. - Ksiądz córce na spowiedzi jako pokutę kazał odwołać dyskotekę. Dyskoteka się odbyła. I miesiąc później córka nie dostała rozgrzeszenia. Miała księdza publicznie przeprosić. Nie wytrzymałam, poszłam na plebanię. To była trudna rozmowa. Nie powiedział, za co córka ma
Proboszcz kazał kiedyś uczniom różaniec odmawiać w intencji mojego nawrócenia. Wysmażył też pismo do dyrekcji, że niby krzyczałem na niego w klasie, że wszedłem bez pukania, że ubliżyłem. To pismo podpisały pod dyktando proboszcza 11-letnie dzieci.<br><br> Pan Jacek zorganizował kolejną dyskotekę w pierwszy piątek października 1997 roku. - Ksiądz na mszy namawiał dzieci, by nie poszły się bawić - opowiada matka Karoliny, przewodniczącej klasy. - Ksiądz córce na spowiedzi jako pokutę kazał odwołać dyskotekę. Dyskoteka się odbyła. I miesiąc później córka nie dostała rozgrzeszenia. Miała księdza publicznie przeprosić. Nie wytrzymałam, poszłam na plebanię. To była trudna rozmowa. Nie powiedział, za co córka ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego