Nie teraz jednak, później.<br>Nie bez powodu Ostry wyznaczył ten sposób zabicia Rodama. Kiedy Magwer wszedł w umysł psa, Ostry zaatakował jego pamięć. Wiedział, że łatwiej opanuje człowieka, którego duch opuścił ciało. Magwer pamiętał trzecią istotę, której ślad wtedy wyczuł. To był Ostry. Szepczący nie zdołał opanować umysłu Magwera, narzucić mu swej woli, zmienić w bezmyślnego, wykonującego rozkazy niewolnika, tak jak wcześniej Rodama. Zatarł jednak w pamięci chłopaka wspomnienie tamtego spotkania. Potem uznał, że nie jest to wystarczające zabezpieczenie. Miał rację. Wszak i Rodam, wypełniający wolę Ostrego, buntował się nieświadomie przeciw temu rabstwu. Pił niezwykłe dla siebie ilości gorzałki, bo gdzieś w