wykołować, <br>to jasne. Całe dnie tyra w tej swojej ważnej szkole, potem <br>tu z nosem w książce, a wieczorem pomaga wychowawcom <br>przy chłopakach. I kierownikowi. Gruba go nie znosi, że <br>ważniak. Ale kogo Gruba lubi?<br>Paweł nie jest ważny. Skąd, jakby był, dawno by go <br>chłopaki spławili z Domu. Daliby mu taki wycisk, że <br>sam generał tajniaków w drelichach by mu nie pomógł. <br>Adam przecież wie, jak potrafią usadzić kaprali. Paweł <br>nie jest ważny... Aha, już mówił. No i to niańczenie <br>zdechlaków. Sam podobno chciał, bo kierownik dawał mu <br>kąt, magazynek przy pokoiku nocnej. Na własność, Adam <br>ma pojęcie? Paweł podziękował