Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dzień, ale na noc muszą wrócić do domu dziecka. Więc trzy dziewczynki i mały Taha chętnie biegną za tatą-Mohamedem (nawet Maryam przyjechała z siostrami bawić się w ogrodzie zaprzyjaźnionego z ojcem mułły, choć jest chora na ospę). Ale najstarsza, 10-letnia, już nie chce ojca widywać, nie przyjechała do mułły. - Na ile ona go nie kocha, a na ile to bunt? - zastanawia się szefowa domu dziecka w podwarszawskiej Białołęce.

Mohamed Hashmat z dziećmi

Dom dziecka ma też i inne kłopoty. Jak bez specjalnego przygotowania właściwie wychować dzieci wiary muzułmańskiej? - Nie jedzą wieprzowiny, poszły z wychowawczyniami na muzułmański cmentarz i na
dzień, ale na noc muszą wrócić do domu dziecka. Więc trzy dziewczynki i mały Taha chętnie biegną za tatą-Mohamedem (nawet Maryam przyjechała z siostrami bawić się w ogrodzie zaprzyjaźnionego z ojcem mułły, choć jest chora na ospę). Ale najstarsza, 10-letnia, już nie chce ojca widywać, nie przyjechała do mułły. - Na ile ona go nie kocha, a na ile to bunt? - zastanawia się szefowa domu dziecka w podwarszawskiej Białołęce.<br><br>&lt;tit&gt;Mohamed Hashmat z dziećmi&lt;/&gt;<br><br>Dom dziecka ma też i inne kłopoty. Jak bez specjalnego przygotowania właściwie wychować dzieci wiary muzułmańskiej? - Nie jedzą wieprzowiny, poszły z wychowawczyniami na muzułmański cmentarz i na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego