Jego instytut wychował znakomitych uczonych. Większość wykupili Amerykanie. Nie żałowano pieniędzy, bo po co inwestować w nie wiadomo co, jeśli ma się gotowe? Isaak przyjął pięcioletni kontrakt do Izraela.<br><br>W 1949 przyjechała komisja z Ukrainy, przepytywali starych robotników i jeden sobie przypomniał, że w tamtych czasach przełaził z kolegami przez murek, żeby spokojnie wypić na cmentarzu, i pewnego dnia widzieli, że przywieziono kogoś ważnego, w cynowej trumnie, i nieobyczna jakaś rodzina go odprowadzała. A zakopali właśnie koło tego grobowca, gdzie miotły i wiadra. <br><br>Przychodziły setki listów. Od żołnierzy, młodzieży szkolnej i małych dzieci, bo już w czwartej klasie uczono o wojnie