Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
właśnie normalnością - mówi Marek Laube.
W każdym niemal kręgu towarzyskim jest choć jedna kobieta, która na rodzinnym obiedzie opowiada o gadżetach seksualnych, które niedawno nabyła w sex-shopie, maluje usta na zielono, bo taki ma właśnie nastrój, a w supereleganckim stroju i butach na szpilce potrafi zjeść śledzia na przydrożnym murku.
- Taka osoba wykazuje się nie tyle skandalizującym zachowaniem, co po prostu dużym poczuciem humoru - przekonuje Marek Laube.
Zdaniem psychologów, tak naprawdę każda z nas marzy, by czasem zastosować strategię szoku, wywołać konsternację na twarzach znajomych, a nawet porządnie ich zgorszyć. Bycie ekstrawaganckim kusi. Ale granica między wyrafinowanym, choć szokującym stylem
właśnie normalnością - mówi Marek Laube.<br>W każdym niemal kręgu towarzyskim jest choć jedna kobieta, która na rodzinnym obiedzie opowiada o gadżetach seksualnych, które niedawno nabyła w sex-shopie, maluje usta na zielono, bo taki ma właśnie nastrój, a w supereleganckim stroju i butach na szpilce potrafi zjeść śledzia na przydrożnym murku.<br>- Taka osoba wykazuje się nie tyle skandalizującym zachowaniem, co po prostu dużym poczuciem humoru - przekonuje Marek Laube.<br>Zdaniem psychologów, tak naprawdę każda z nas marzy, by czasem zastosować strategię szoku, wywołać konsternację na twarzach znajomych, a nawet porządnie ich zgorszyć. Bycie ekstrawaganckim kusi. Ale granica między wyrafinowanym, choć szokującym stylem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego