bezpieczną, i wygodną."<br><br>Krasnoludki rzekły: "Zgoda,<br>Niechaj teraz będzie woda,<br>Zamiast latać pod obłoki,<br>Popłyniemy w świat szeroki."<br><br>Łodzią była pusta flaszka,<br>Pomógł przy tym spryt Żółtaszka,<br>Który zamknął ją od środka.<br>"Może znów się jeża spotka?"<br><br>Ach, jak pięknie, ach, jak ładnie<br>Jest w jeziorze leśnym na dnie,<br>Raki, muszle, a przez szybę<br>Widać nawet wielką rybę.<br><br>Do swych dzieci rzekła ryba:<br>"To są jakieś żabki chyba,<br>Jeszczem takich nie jadała,<br>Choć tu mieszkam rok bez mała!"<br><br>Przyjaciele nie słyszeli<br>Słów, co padły z rybich skrzeli,<br>Zresztą szkło butelki grubej<br>Ocaliło ich od zguby.<br><br>Zatem podróż swoją dalej<br>Najspokojniej odbywali