studenckich spółdzielniach, wożenie bogatych biznesmenów po &lt;name type="place"&gt;Londynie&lt;/name&gt; - takie zajęcie mogą sobie znaleźć na wakacje polscy studenci i uczniowie. W &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/name&gt; pracują z reguły legalnie, za granicą - często na czarno. Mogą zarobić od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych miesięcznie.<br><br>Przez spółdzielnię studencką najczęściej można znaleźć najprostsze prace porządkowe i transportowe - mycie okien, trzepanie dywanów, przenoszenie mebli, kopanie ogródka - oraz roznoszenie ulotek i innych materiałów reklamowych. Mało przydaje się znajomość obsługi komputera, języków czy inne umiejętności. Chyba że do korepetycji.<br><br>Przed wrocławskim &lt;name type="org"&gt;Robotem I&lt;/name&gt; już od rana ustawia się kolejka kilkunastu osób poszukujących zajęcia. - Przeważnie mamy dla nich zajęcia kilkugodzinne lub kilkudniowe