Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
jego budy wąziutką furteczką, i trochę pomyszkować po obejściu. Więc tu mieszkał Karol Estreicher. Raczej rozczarowujące. Ładny domek, ładny... no pewnie... ale właściwie nic szczególnego - drewniane ściany, piramidowy daszek z czerwonej dachówki... widać ślady opuszczenia, zaniedbania... widać, że drewnianych słupów i poręczy na balkonach nikt nie konserwuje, że nikt nie myje ani nie maluje okien... to tyle, za szybami widać jakieś firanki, na dobrą sprawę, mógłby tu ciągle jeszcze ktoś mieszkać... Zna się w końcu takie zapuszczone,

zaniedbane obejścia... A tak ogólnie - owszem, urocze, lecz również jakoś... niepociągające, bez rozmachu, bez indywidualnego piętna, ściśnięte, wtłoczone w nijaki kawałek przestrzeni, biedne... Okrążamy
jego budy wąziutką furteczką, i trochę pomyszkować po obejściu. Więc tu mieszkał Karol Estreicher. Raczej rozczarowujące. Ładny domek, ładny... no pewnie... ale właściwie nic szczególnego - drewniane ściany, piramidowy daszek z czerwonej dachówki... widać ślady opuszczenia, zaniedbania... widać, że drewnianych słupów i poręczy na balkonach nikt nie konserwuje, że nikt nie myje ani nie maluje okien... to tyle, za szybami widać jakieś firanki, na dobrą sprawę, mógłby tu ciągle jeszcze ktoś mieszkać... Zna się w końcu takie zapuszczone,<br> &lt;page nr=47&gt;<br> zaniedbane obejścia... A tak ogólnie - owszem, urocze, lecz również jakoś... niepociągające, bez rozmachu, bez indywidualnego piętna, ściśnięte, wtłoczone w nijaki kawałek przestrzeni, biedne... Okrążamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego