Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
gospodarstwo.
Nie rozumieli. Noc miała się ku końcowi. Wielki mistrz pochował kosztowności i zmęczony przysiadł na jednej ze skrzyń. Był słaby, ale jakby mu ulżyło, że podzielił się z kimś swoim ciężarem.
- To już pewno będzie niedługo - podjął, opierając rękę na głowni miecza - Obym się mylił, ale pewno się nie mylę. Jeśli Wilhelm i król przystąpią do ataku na nasz zakon, muszą zrobić to szybko i jednocześnie w całym kraju. My nie będziemy się bronić. Całe kierownictwo zakonu, cała kapituła podda się bez walki i przyzna do wszystkich zarzutów. Pamiętajcie, że sądzić nas mogą tylko sądy kościelne, więc zanim Wilhelm de
gospodarstwo.<br>Nie rozumieli. Noc miała się ku końcowi. Wielki mistrz pochował kosztowności i zmęczony przysiadł na jednej ze skrzyń. Był słaby, ale jakby mu ulżyło, że podzielił się z kimś swoim ciężarem.<br>- To już pewno będzie niedługo - podjął, opierając rękę na głowni miecza - Obym się mylił, ale pewno się nie mylę. Jeśli Wilhelm i król przystąpią do ataku na nasz zakon, muszą zrobić to szybko i jednocześnie w całym kraju. My nie będziemy się bronić. Całe kierownictwo zakonu, cała kapituła podda się bez walki i przyzna do wszystkich zarzutów. Pamiętajcie, że sądzić nas mogą tylko sądy kościelne, więc zanim Wilhelm de
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego