Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 28
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nie było możliwości zorganizowania polskiej wyprawy himalajskiej.
W styczniu 1958 roku Hajdukiewicz odpłynął statkiem do Port Saidu, a potem samolotem doleciał do Indii i dalej do Pokhary. Po 15 dniach marszu z karawaną dotarł do Tsaurabon pod Dhaulagiri. Następnie transportowano bagaż po lodowcu Maynangdi do bazy głównej na 4600 m n.p.m. Następnie założono sześć obozów. Najwyższy stanął na wysokości 7550 m, skąd miał nastąpić atak szczytowy. Pogoda jednak załamała się, wzrosło bardzo zagrożenie lawinowe i nadchodził monsun letni. W tej sytuacji z atakowania szczytu trzeba było zrezygnować. Najwyżej wszedł Detlef Hecker do wysokości ok. 7600 m. Hajdukiewicz doszedł do obozu IV
nie było możliwości zorganizowania polskiej wyprawy himalajskiej.<br>W styczniu 1958 roku Hajdukiewicz odpłynął statkiem do Port Saidu, a potem samolotem doleciał do Indii i dalej do Pokhary. Po 15 dniach marszu z karawaną dotarł do Tsaurabon pod Dhaulagiri. Następnie transportowano bagaż po lodowcu Maynangdi do bazy głównej na 4600 m n.p.m. Następnie założono sześć obozów. Najwyższy stanął na wysokości 7550 m, skąd miał nastąpić atak szczytowy. Pogoda jednak załamała się, wzrosło bardzo zagrożenie lawinowe i nadchodził monsun letni. W tej sytuacji z atakowania szczytu trzeba było zrezygnować. Najwyżej wszedł Detlef Hecker do wysokości ok. 7600 m. Hajdukiewicz doszedł do obozu IV
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego