z dowodzonej przez &lt;name type="place"&gt;Polskę&lt;/&gt; strefy w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;. Na odbywającym się dzisiaj nieoficjalnym szczycie ministrów spraw zagranicznych szef naszej dyplomacji na pewno po raz kolejny przedstawi postulat przekazania funkcji dowódczej w ręce sojuszu. Ale - jak twierdzą źródła w &lt;name type="place"&gt;Brukseli&lt;/&gt; - nie może liczyć na silne poparcie sojuszników.<br>Kolejnej fazie rozszerzenia &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt;, szczególnie na &lt;name type="place"&gt;Litwę&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Łotwę&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Estonię&lt;/&gt;, towarzyszy niezadowolenie Rosjan. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Jeśli uznamy, że stwarza to dla nas zagrożenie, które wymaga wojskowej reakcji, to ta reakcja nastąpi&lt;/&gt;&lt;/&gt; - ostrzegł kilka dni temu &lt;name type="person"&gt;Władimir Czyżow&lt;/&gt;, rosyjski wiceminister spraw zagranicznych. Amerykanie jednak reagują spokojnie. Twierdzą, że &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt; nie musi się podobać rozszerzenie &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt;, ale przecież deklaruje wolę dalszej