Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
polskich, przekazał list od Jasiewicza, wyjaśniając
zwięźle, jaką powierzono mi misję. Przeczytawszy list, spojrzał
przyjaźnie na młodego człowieka i powiedział:
- To dobrze, panie Joahannie, będziemy współpracować.
proszę kontaktować się ze mną. W tej chwili mam już
trzydziestu mężczyzn gotowych do transportu. Wszyscy są
żołnierzami Września, którzy na własną rękę dotarli na Węgry.
Może wobec tego jutro zajmie się pan nimi, kupi bilety,
odprowadzi na dworzec, a ja powiadomię Budapeszt o ich
przyjeździe.
Nazajutrz Jan Wojciuch zajął się wyprawieniem pierwszego
transportu ochotników i od tego dnia systematycznie
wykonywał powierzone mu zadanie. Raz lub dwa razy w tygodniu
odprowadzał grupy mężczyzn na dworzec, kupował
polskich, przekazał list od Jasiewicza, wyjaśniając<br>zwięźle, jaką powierzono mi misję. Przeczytawszy list, spojrzał<br>przyjaźnie na młodego człowieka i powiedział:<br> - To dobrze, panie Joahannie, będziemy współpracować.<br>proszę kontaktować się ze mną. W tej chwili mam już<br>trzydziestu mężczyzn gotowych do transportu. Wszyscy są<br>żołnierzami Września, którzy na własną rękę dotarli na Węgry.<br>Może wobec tego jutro zajmie się pan nimi, kupi bilety,<br>odprowadzi na dworzec, a ja powiadomię Budapeszt o ich<br>przyjeździe.<br> Nazajutrz Jan Wojciuch zajął się wyprawieniem pierwszego<br>transportu ochotników i od tego dnia systematycznie<br>wykonywał powierzone mu zadanie. Raz lub dwa razy w tygodniu<br>odprowadzał grupy mężczyzn na dworzec, kupował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego