Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o dzieciach i wyjeździe do Ameryki
Rok powstania: 2001
straszne, nie? Jak to...
ona mi pokazuje dziecko, myślę sobie, ja wiem, cztery miesiące. Góra. A ona mówi, nie, on ma dziewięć miesięcy. Takie są, leżą, nie siadają, wiesz, a czterolatki w ogóle nie mówią. Tak to wyglądają, dziecko, wiesz, trzyletnie i to takie niezłe trzyletnie.
Nie no wiesz, nawet na basenie, jak mi opowiadał Hubi, jak wiesz, przyszedł do oni sami przebierają się tam, ja w ogóle ich nie wyręczam, w ogóle nie uczestniczę w tym, tylko przychodzę się wytaplać czasami. No i wiesz, Hubi mówi, że wchodzą z Guciem no i Gucio mówi tam, aha, bo i wchodził jakiś ojciec
straszne, nie? Jak to...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;gap&gt; ona mi pokazuje dziecko, myślę sobie, ja wiem, cztery miesiące. Góra. A ona mówi, nie, on ma dziewięć miesięcy. Takie są, leżą, nie siadają, wiesz, a czterolatki w ogóle nie mówią. Tak to wyglądają, dziecko, wiesz, trzyletnie i to takie niezłe trzyletnie. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie no wiesz, nawet na basenie, jak mi opowiadał Hubi, jak wiesz, przyszedł do &lt;vocal desc="yyy"&gt; &lt;gap&gt; oni sami przebierają się tam, ja w ogóle ich nie wyręczam, w ogóle nie uczestniczę w tym, tylko przychodzę się wytaplać czasami. No i wiesz, Hubi mówi, że wchodzą z Guciem no i Gucio mówi tam, aha, bo i wchodził jakiś ojciec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego