Typ tekstu: Książka
Autor: Rudniańska Joanna
Tytuł: Miejsca
Rok: 1999
królowie, żebracy, damy, prostytutki, zwierzęta...
Aya nacisnęła guzik alarmu, który zawsze nosiła przy pasku. Wycie syreny zagłuszyło muzykę. Na dziedziniec wpadli ochroniarze przebrani za psy, rzucili się na szalonego krzyczącego młodzieńca w przypudrowanej peruce i aksamitnym stroju.
Po kilku minutach dowódca ochrony, wilk z otwartą, pełną zębów paszczą, odprowadził Ayę na bok.
- To wariat - powiedział. - Myślał, że pani jest śmiercią. Wszystko jest w porządku, ale lepiej, żeby pani zmieniła strój. Podobno kiedyś na balu pojawiła się śmierć ubrana na czerwono i stąd to całe zamieszanie. Opisał to Poe, Amerykanin. To wszystko, co wycisnęliśmy z tego wariata.
- Spisaliście się świetnie - powiedziała Aya.
Wypiła
królowie, żebracy, damy, prostytutki, zwierzęta...<br>Aya nacisnęła guzik alarmu, który zawsze nosiła przy pasku. Wycie syreny zagłuszyło muzykę. Na dziedziniec wpadli ochroniarze przebrani za psy, rzucili się na szalonego krzyczącego młodzieńca w przypudrowanej peruce i aksamitnym stroju.<br>Po kilku minutach dowódca ochrony, wilk z otwartą, pełną zębów paszczą, odprowadził Ayę na bok.<br>- To wariat - powiedział. - Myślał, że pani jest śmiercią. Wszystko jest w porządku, ale lepiej, żeby pani zmieniła strój. Podobno kiedyś na balu pojawiła się śmierć ubrana na czerwono i stąd to całe zamieszanie. Opisał to Poe, Amerykanin. To wszystko, co wycisnęliśmy z tego wariata.<br>- Spisaliście się świetnie - powiedziała Aya.<br>Wypiła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego