Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
herbatą. W rogu pokoju stoi rower górski. Na regale przypięte białe i czarne maski, takie jak z greckiej tragedii. Katarzyna siedzi na tapczanie po turecku. Jest drobna i delikatna. Odgarnia długie ciemnoblond włosy, niesfornie spadające na czoło. Ma ciepły i opanowany głos. Pewnie dlatego w jej ustach cierpienie, z którym na co dzień obcuje, wydaje się być częścią życia, a nie faktem wspominanym niechętnie, najlepiej w ogóle, bo po co psuć komuś dzień.
- Najtrudniej jest, kiedy umiera jedynak, a jego rodzice nie mogą już mieć więcej dzieci - Katarzyna bawi się srebrnym pierścionkiem. - Albo kiedy umiera z powodu błędu lekarza, przy powikłaniach przy
herbatą. W rogu pokoju stoi rower górski. Na regale przypięte białe i czarne maski, takie jak z greckiej tragedii. Katarzyna siedzi na tapczanie po turecku. Jest drobna i delikatna. Odgarnia długie ciemnoblond włosy, niesfornie spadające na czoło. Ma ciepły i opanowany głos. Pewnie dlatego w jej ustach cierpienie, z którym na co dzień obcuje, wydaje się być częścią życia, a nie faktem wspominanym niechętnie, najlepiej w ogóle, bo po co psuć komuś dzień.<br>- Najtrudniej jest, kiedy umiera jedynak, a jego rodzice nie mogą już mieć więcej dzieci - Katarzyna bawi się srebrnym pierścionkiem. - Albo kiedy umiera z powodu błędu lekarza, przy powikłaniach przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego