Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
coś ważnego, coś, co ma decydujące znaczenia dla mojego dalszego życia. Po chwili dopiero uświadomiłem sobie, że jestem u siebie w domu i po prostu budzik wyrwał mnie ze snu, jak zwykle o 6 rano. Że o 7.10 mam pociąg do Warszawy, na który muszę zdążyć, jeśli chcę dojechać na czas na zajęcia. Muszę wyciągnąć nogę spod kołdry, jedną, potem drugą, potem pójść do kuchni i poszukać w starej, zdezelowanej lodówce, czy mamy jeszcze coś do zjedzenia. Matka znów była w szpitalu z dolegliwościami sercowymi, które ciągnęły się niemal bez przerwy od śmierci ojca, już przeszło sześć lat temu.
Sen! Rzadko
coś ważnego, coś, co ma decydujące znaczenia dla mojego dalszego życia. Po chwili dopiero uświadomiłem sobie, że jestem u siebie w domu i po prostu budzik wyrwał mnie ze snu, jak zwykle o 6 rano. Że o 7.10 mam pociąg do Warszawy, na który muszę zdążyć, jeśli chcę dojechać na czas na zajęcia. Muszę wyciągnąć nogę spod kołdry, jedną, potem drugą, potem pójść do kuchni i poszukać w starej, zdezelowanej lodówce, czy mamy jeszcze coś do zjedzenia. Matka znów była w szpitalu z dolegliwościami sercowymi, które ciągnęły się niemal bez przerwy od śmierci ojca, już przeszło sześć lat temu.<br>Sen! Rzadko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego