Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
posiłku i że z mężczyzną można w nieskończoność rozmawiać o jedzeniu. A potem je smakować, dzielić się wrażeniami i rozkosznie wzdychać. I nie musi się to kończyć natychmiast orgiastycznym połączeniem ciał. Seks nawet po skromnej, ale z radością i miłością przygotowanej uczcie jest wspanialszy. Przekonajcie się same. Ja, antytalencie kucharskie, na dodatek uciekające od garnków na sam ich widok, uwierzyłam w słynne powiedzenie naszych babć: "przez żołądek do serca". Ale i tak najskuteczniejszym afrodyzjakiem naszej uczty była ciekawość i wyobraźnia.

Moje skromne menu:

- Krewetki królewskie - podane na dużym talerzu i skropione dużą ilością cytryny z dodatkiem kilku kropel oliwy z oliwek
- Ostrygi
posiłku i że z mężczyzną można w nieskończoność rozmawiać o jedzeniu. A potem je smakować, dzielić się wrażeniami i rozkosznie wzdychać. I nie musi się to kończyć natychmiast orgiastycznym połączeniem ciał. Seks nawet po skromnej, ale z radością i miłością przygotowanej uczcie jest wspanialszy. Przekonajcie się same. Ja, antytalencie kucharskie, na dodatek uciekające od garnków na sam ich widok, uwierzyłam w słynne powiedzenie naszych babć: "przez żołądek do serca". Ale i tak najskuteczniejszym afrodyzjakiem naszej uczty była ciekawość i wyobraźnia. <br><br>Moje skromne menu:<br><br>- Krewetki królewskie - podane na dużym talerzu i skropione dużą ilością cytryny z dodatkiem kilku kropel oliwy z oliwek<br>- Ostrygi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego