Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
patrzeć, żeby nie potrącić tych czerwono białych słupków, a przecież je tak trudno zauważyć!
- kurde mać - mruczy pod nosem pan Tadek, gdy tak stoi i patrzy jak rewizor, bo słyszy, że skrzynia biegów mu jęczy - o Jezus..!, wrzućże kurwa ten bieg porządnie!
A na tylnim siedzeniu trzy paczki fliz i na dodatek wykładzina z gumoleum w pękatej rolce, a szyby co raz to zaparowane. To nie jest takie łatwe, jak się myśli.
Pan Tadek to dobry instruktor, nie krzyczy, pogada, dopasuje się zawsze z jazdami, świadectwo nawet wypisał, żeby można było wcześniej sobie termin zamówić, chociaż od razu mówi, że nie wszystkim
patrzeć, żeby nie potrącić tych czerwono białych słupków, a przecież je tak trudno zauważyć!<br>- kurde mać - mruczy pod nosem pan Tadek, gdy tak stoi i patrzy jak rewizor, bo słyszy, że skrzynia biegów mu jęczy - o Jezus..!, wrzućże kurwa ten bieg porządnie! <br>A na tylnim siedzeniu trzy paczki fliz i na dodatek wykładzina z gumoleum w pękatej rolce, a szyby co raz to zaparowane. To nie jest takie łatwe, jak się myśli.<br>Pan Tadek to dobry instruktor, nie krzyczy, pogada, dopasuje się zawsze z jazdami, świadectwo nawet wypisał, żeby można było wcześniej sobie termin zamówić, chociaż od razu mówi, że nie wszystkim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego