Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Kioto. Wyglądało więc na to, że polskie przedsiębiorstwa będą miały limitów w nadmiarze i świetnie na nich zarobią. Ministerstwo Ochrony Środowiska szacowało, że nasza nadwyżka w 2005 r. przekroczy 100 mln ton. Co roku rząd miał dysponować pulą dodatkowych pozwoleń o rynkowej wartości 0,5-1,5 mld euro.
Niestety, na drodze do sezamu stanęła Bruksela, a ściślej - uruchamiany właśnie europejski system handlu emisjami. W wydanej przez siebie dyrektywie Komisja Europejska narzuciła kryteria podziału limitów, które nie są dla naszych fabryk korzystne. Ostatecznie każda firma ma dostać taki przydział, jakiego dokładnie potrzebuje. Podstawą do wyliczeń mają być lata 1999-2002, gdy fabryczne
Kioto. Wyglądało więc na to, że polskie przedsiębiorstwa będą miały limitów w nadmiarze i świetnie na nich zarobią. Ministerstwo Ochrony Środowiska szacowało, że nasza nadwyżka w 2005 r. przekroczy 100 mln ton. Co roku rząd miał dysponować pulą dodatkowych pozwoleń o rynkowej wartości 0,5-1,5 mld euro.<br>Niestety, na drodze do sezamu stanęła Bruksela, a ściślej - uruchamiany właśnie europejski system handlu emisjami. W wydanej przez siebie dyrektywie Komisja Europejska narzuciła kryteria podziału limitów, które nie są dla naszych fabryk korzystne. Ostatecznie każda firma ma dostać taki przydział, jakiego dokładnie potrzebuje. Podstawą do wyliczeń mają być lata 1999-2002, gdy fabryczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego